14 stycznia 2012

Moja pierwsza zmiana

Jak obiecałam, tak opowiem wam o mojej pierwszej zmianie. Jest nią aparat na zębach :)
Od urodzenia miałam przerwy między zębami, nie tylko pomiędzy jedynkami, ale wszystkimi zębami górnej szczęki. Miałam w życiu taki okres, że bardzo się tym przejmowałam, ale z czasem to minęło.



Zaakceptowałam to. Później jednak zaczęło mi to znowu przeszkadzac, byłam przerażona jak strasznie te szpary wyglądają na zdjęciach, czułam się z nimi bardzo niekomfortowo, nie chciałam się uśmiechac.. Dlatego też zaczęłam myślec o aparacie ortodontycznym, jednak bałam się, że w aparacię będę wyglądac jeszcze gorzej. Jakiś czas później dowiedziałam się o kryształowych/porcelanowych/ceramicznych aparatach (wszytskie wymienione są przezroczyste, różnią się materiałem z którego są wykonane i ceną) i od razu zapragnęłam taki miec.

Do spełnienia tego była baaardzo długa droga, ponieważ musiałam przekonac na to rodziców i uzbierac trochę pieniędzy żeby dorzucic się do ceny, która niska nie była. Na szczęście po pierwszej wizycie u przemiłej pani ortodontki okazało się, że potrzebuje aparatu tylko na górną szczękę, bo w moim przypadku dół sam się dopasuje do góry. Bardzo się z tego powodu ucieszyłam, gdyż oznaczało to o 50% niższe koszta niż nastawiałam się z mamą.
Ortodontka powiedziała mi także, że z tego względu, że jedynki po zdjęciu aparatu stałego mimo wszystko bardzo lubią się rozsuwac, to będę musiała miec założony później do końca życia aparat retencyjny tylko na jedynkach ( jest to drucik na wewnetrznej stronie zebów, z czasem go nie czuc i wogole go nie widac).
 

Także w chwili obecnej mija drugi miesiąc od kąd miałam założony aparat i muszę wam powiedziec, że jestem w nim absolutnie zakochana ! :))
(jest wspaniały, bardzo niewidoczny, a niektóre osoby z mojej klasy zauważyły go dopiero po miesiącu, haha :))
Macie jakieś doświadczenia z aparatami ortodontycznymi?
Buziaki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz i opinię - są dla mnie naprawdę cenne.